Autor: wiktoooriaaa

Ostatni czwartek!

Śniadanie jak zawsze było o godzinie 9:00 a odrazu po śniadaniu wychodziłam do pracy. Tego dnia czas bardzo mi się dłużył. Nie mogłam doczekać się powrotu do domu , pakowania się. Co chwilę spoglądałam na zegarek i miałam wrażenie , że czas stoi w miejscu… kiedy w końcu doczekałam się końca pracy, zrobiliśmy sobie z Carlosem zdjęcie na pamiątkę. Czas spędzony w El Balneario był bardzo fajnym doświadczeniem. Mogłam się rozwijać i miałam szanse na poznanie języka. Mimo bariery językowej bardzo dobrze odnalazłam się w nowym środowisku. Uczyłam kolegów z pracy języka polskiego co dawało nam dużo powodów do śmiechu 😅 ,,Dani” całymi dniami śpiewał nam swoje przeboje a Jose chodził i pilnował aby każdy dobrze wykonywał swoją prace. Sonia i Lorena to dwie kochane kobietki , które zawsze mają dobry humor i ogrom pracy dla praktykantów 😅 Galyna to nasz anioł stróż bo swoim łamanym polskim nie raz uratowała nam tyłki …. Jednak z Carlosem mieliśmy najlepszy kontakt. Uważaliśmy się za przyjaciół 🙈 Zaprosił nas na imprezę ze swoimi znajomymi w jedną sobotę. Całymi dniami żartowaliśmy sobie i wygłupialiśmy się. Ja całymi dniami powtarzałam za nim ,,muy bien” a on za mną ,,oki” 😂 Będę tęskniła za tymi osobami! Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś będę miała okazje tutaj wrócić❤️

Gdy wróciłam z pracy zaczęło się wielkie pakowanie , które trwało całe popołudnie…Wykończona poszłam spać o godzinie 24:00…. Wiktoria

Poniedziałek – środa

O poniedziałku do środy czas leciał bardzo szybko. Rano po śniadaniu wychodziłam do pracy a po pracy chodziłam spać. Zmęczenie na nic innego mi nie pozwalało 😦 Oststanie dni w Maladze po południu mijały mi bardzo leniwie. W Środę po śniadaniu mieliśmy spotkanie w tribece gdzie Pani Magda żegnała nas.

Sevilla

O 9:00 mieliśmy zbiórkę w centrum więc musiałyśmy wstać wcześniej niż zawsze. Chwile po godzinie 9:00 wyjechaliśmy do Sevilli! W jedną stronę jechaliśmy 3h! Droga była bardzo męcząca… Gdy dotarliśmy do celu zaczęliśmy zwiedzać. Po godzinie zwiedzania nasza Pani przewodnik dała nam dwie godziny czasu dla siebie. Po dwóch godzinach wyruszyliśmy w drogę powrotną do Malagi. Po powrocie wróciliśmy do domów .

Nerja

W sobotę o godzinie 9:00 mieliśmy zbiorę pod hotelem w centrum. Kiedy zebrali się wszyscy , wyruszyliśmy w drogę do Nerji! Wycieczka była super! Plaże w Nerji były przepiękne. Spędziliśmy dużo czasu chodząc po miasteczku. Po wycieczce wróciłam do domu a po kolacji poszłam razem z przyjaciółkami na plaże. Wróciłyśmy do domu o 23:00 i poszłyśmy spać.

Tydzień na drugą zmianę!

Cały tydzień minął mi bardzo szybko. Rano o godzinie 9:00 wstawałam na śniadanie. Po śniadaniu chodziłam z koleżankami po mieście a o godzinie 17:00 jechałam do pracy. W pracy czas mijał bardzo przyjemnie. Nauczyłam się wiele różnych rzeczy. Po pracy wracałam bardzo zmęczona i kładłam się spać.

Wiktoria

Słoneczna niedziela ☀️

W niedzielę była piękna pogoda więc nie chciałyśmy siedzieć w domu. Po śniadaniu wybrałyśmy się z chłopakami na plaże. Każdy korzystał z słońca. Opaleni wróciliśmy z plaży o godzinie 14:00 na obiad. Po posiłku wybraliśmy się do centrum żeby zobaczyć zamek , który się tam znajduje. Każdy był pod wrażeniem! Podziwialiśmy piękne widoki , spędziliśmy miło czas zwiedzając to magiczne miejsce! Po zwiedzaniu byliśmy umówieni z nauczycielami aby pożegnać Panie , które musiały wracać do Polski a przywitać dyrektora i Pana Kołodziejka. Po spotkaniu wróciłyśmy z dziewczynami do domu! Resztę wieczory spędziłyśmy rozmawiając i śmiejąc się.

Leniwa sobota !

Sobota zaczęła się bardzo leniwie. O godzinie 9:30 razem z przyjaciółkami wstałyśmy na śniadanie. Po pysznym posiłku wróciłyśmy do łóżek by odpocząć po całym tygodniu pracy. O godzinie 15:00 wybrałyśmy się na plaże z Wojtkiem i Przemkiem. Czas na plaży spędziliśmy rozmawiając i śmiejąc się. Po plaży wróciłyśmy do domu gdzie szykowałyśmy się do wyjścia na miasto. Wieczór spędziliśmy w centrum chodząc po wąskich uliczkach. Było pięknie!

Pracowity tydzień…

Każdego dnia od poniedziałku wstawałam o 8:30 aby na 9:00 pójść na śniadanie… Po posiłku pakowałam się i wychodziłam do pracy . W pracy byłam od 10:00 do 17:00- były to długie i ciężkie godziny 🤣 Po pracy byłam tak zmęczona, że nie byłam w stanie nigdzie wyjść więc zostawałam w domu. Jednak każdego wieczora razem z przyjaciółkami chodziłam do pobliskiego markietu po jedzenie 🙈 I tak mijały mi dni na pierwszej zmianie!

Cordoba!

Tego dnia dzień rozpoczęliśmy od wczesnego śniadania, ponieważ na 9:00 byliśmy umówieni na zbiórkę w centrum.O godzinie 9:10 wyruszyliśmy do Cordoby! Podróż trwała 2h w trakcie której była jedna przerwa na śniadanie. Gdy dotarliśmy na miejsce pani przewodnik zaczęła opowiadać o tym niezwykłym mieście. Po oprowadzeniu nas Pani Ana powiedziała, że mamy czas wolny dla siebie więc sami spacerowaliśmy wąskimi uliczkami tego miasta. O godzinie 15:00 wyruszyliśmy do Malagi. Po powrocie wraz z przyjaciółmi poszliśmy na maka! Po posiłku wróciliśmy do domu i poszłyśmy spać!

Dzień wolny!

Sobota była dniem wolnym , więc poszłyśmy na śniadanie później. Po śniadaniu pojechałyśmy do galerii z Wojtkiem i Przemkiem na zakupy. O godzinie 15:00 pojechaliśmy do domu po stroje i wybraliśmy się na plaże. Była bardzo ładna pogoda więc korzystaliśmy jak tylko się dało. Mieliśmy okazje zobaczyć jak Hiszpanie chodzą po linie , było to dla nas bardzo interesujące i zaskakujące. Po plaży wróciłyśmy na kolacje do domu. Po posiłku wraz z chłopakami wybrałyśmy się do centrum na spacer. Około godziny 23:00 wróciłyśmy do domu i poszłyśmy spać.

Dzień kobiet! Primark!

Dzień zaczął się bardzo miło , ponieważ razem z dziewczynami dostawałyśmy wiadomości z życzeniami z okazji dnia kobiet. Po śniadaniu postanowiłyśmy wybrać się na zakupy. Po odnalezieniu primarka ruszyliśmy w szał zakupów. Było zabawnie , spędziliśmy miło czas. O godzinie 15:00 wróciłyśmy do domu na obiad. Po posiłku spakowałyśmy się i wyruszyłyśmy do pracy , gdzie czekały na nas nasze obowiązki. Po naszej zmianie Wojtek i Przemek przyjechali po nas aby dać nam czekoladę na dzień kobiet. 🙂

Okulary !

Czwartek zaczął się bardzo dobrze. Z samego rana razem z moimi współlokatorkami udałyśmy się na śniadanie. Po posiłku ruszyliśmy do centrum w poszukiwaniu okularów przeciwsłonecznych. Niestety żadna z nas nie kupiła w końcu nic. Po powrocie do domu spakowałam się do pracy i poszłam na autobus. Praca była bardzo męcząca ale atmosfera wynagrodziła całe zmęczenie. Po powrocie do domu położyłyśmy się spać.

Pochmurna Malaga

Dzisiejszego dnia było pochmurno wiec po śniadaniu posprzątałam w domu. O godzinie 11:00 wyszłam na miasto aby kupić pamiątki. Po powrocie do domu zjadłam pyszny obiad i położyłam się aby odpocząć. O godzinie 15:30 wyszłam na autobus , jeszcze przed pracą chciałam spotkać się z przyjacielem. O godzinie 17:00 udałam się na miejsce pracy gdzie zaczęłam swoją zmianę. Po powrocie do domu podzieliłam się wrażeniami z koleżankami i poszłam spać.

Klify!

Kolejny piękny dzień! Po śniadaniu wybrałam się wraz z przyjaciółmi na plaże a później na klify! Było wspaniale! Z uśmiechem na twarzy pokonaliśmy długą trasę w tak gorący dzień. Zrobiliśmy sobie mnóstwo ładnym jak i śmiesznych zdjęć! O godzinie 13:00 wróciłam do domu na posiłek. Po obiedzie zaczęłam pakować się do pracy. Kiedy nadeszła 16:30 wyszłam do pracy. Atmosfera i ludzie , którzy ze mną pracują są bardzo fajni, mimo że nie znam hiszpańskiego bez problemu dogadujemy się za pomocą pokazywania sobie różnych rzeczy czy też tłumaczenia na internecie . Szef kuchni dał nam dzisiaj posmakować kilku hiszpańskich potraw, które były naprawdę pyszne! O 22:20 skończyliśmy prace i wróciłam do domu. Po powrocie zasnęłam.

Pierwszy dzień w pracy !

Dzisiaj od samego rana stresowaliśmy się pierwszym dniem w pracy. Po śniadaniu pojechaliśmy na spotkanie z przedstawicielką Tribeki. Następnie udaliśmy się z nią do miejsca pracy gdzie nas przestawiła. W ten dzień moja zmiana zaczynała się o 16:30 więc po zapoznaniu się wróciłam do domu i wraz z przyjaciółmi poszliśmy na spacer po mieście. Kiedy nadchodziła godzina pracy spakowałam się i ruszyłam do pracy. W pracy mieliśmy za zadanie obierać papryki i krewetki a następnie pakować je próżniowo. O godzinie 21:00 mogłam pójść do domu. Wykończona i zadowolona z siebie wróciłam do domu i poszłam spać.